Wczoraj był 1 listopada dzień zmarłych na cmentarz udały się tłumy ludzi ja również, ale nie poszłam tam z powodu tradycji od kilku miesięcy jestem tam niemalże codziennie. Po śmierci mojej babci 31.08.2013 r. chodzę tam systematycznie. To stało się tak nagle i jeszcze jakoś trudno mi się z tym pogodzić idąc tam patrząc na jej grób nadal nie mogę w to uwierzyć co się stało i dlaczego ona tam leży.
Są dni pełne radości, szczęścia i uniesień. Ale są też inne - pełne zadumy i smutku. I taki jest listopadowy dzień, kiedy to przychodzimy na cmentarze, zapalamy znicze, wzdychamy, tęsknimy i... odchodzimy. Niestety, życie ma swój początek i swój koniec. Tylko od nas zależy, co ocalimy i o czym będziemy pamiętać...
Dla tych Którzy odeszli W nieznany świat, Płomień na wietrze Kołysze wiatr. Dla nich tyle kwiatów Pod cmentarnym murem I niebo jesienne U góry. Dla nich Harcerskie warty I chorągiewek gromada, I dla nich ten dzień - Pierwszy dzień Listopada. Danuta Gellnerowa "Dla tych, którzy odeszli" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz